7-9 wrzesien 2018 Neviges

 

W tegorocznym weekendzie malżeńskim w Neviges wzieło udział 6 par małżeńskich, wród nich 3 pary z naszej polskiej misji katolickiej w Deusseldorf.

Pozostałe pary przyjechały z oddalonych od nas miast.

O współprowadzenie weekendu poprosiliśmy tym razem. ks. Przemka którego poznaliśmy w styczniu dzięki kontaktom z Polski.

Ks Przemek związany był przez kilka lat ze spotkaniami małżeńskimi wspólprowadził weekendy w ośrodku zielogórskim i poznańskim.Obecnie przebywa na studiach w Padeborn.

Od lutego nawiązała się nasza współpraca. Jesteśmy wdzięczni, że ks. Przemek wyraził chęć pomocy naszemu ośrodkowi. Nareszcie mamy księdza który żyje na co dzień dialogiem i rozumie duchowość i charyzmat spotkań.

Jego świadectwa życia podczas weekndu były dla nas animatorów jaki i uczestnikow pięknym i budujacym doświadczeniem.

Następna niespodzanka to Stenia i Tomek którzy zgodzili się poprowadzić w sobotnie popołudnie jedno spotkanie. Mamy nadzeję że wkrótce przyłączą się do naszego małego grona animatorów.

Cały weekend w Neviges przebiegł sprawnie.Wszyscy przeżyli go owocnie o czym świadczą świadectwa uczestników.

 

 

  • inaczej spojrzeliśmy na nasze malżeństwo po latach, miałam okazje przyjrzeć się sobie samej wyjeżdżam umocniona, pragnę zmienić to co się psuje,będziemy starali się to wszystko podtrzymać uczestniczyć w spotkaniach   
  • na początku ogarneęo mnie uczucie niepokoju lecz wkrótce to uczucie zmieniło się poczułem bliskość z żoną, postanowiliśmy przestrzegać zasad dialogu i uczęszczać na spotkania porekolekcyjne
  • euforia i radość dziekuję za zaproszenie jesteśmy na początku naszej drogi malżeńskiej wasze świadectwa są dla nas drogowskazaniami.
  • na poczatku przeżywałam niezadowolenie z metody pracy. Po kilku spotkaniach poczułam spokój bo zrozumiałam ,że warto podjąć trud i wysiłek. To jest ta droga po której chcemy kroczyć, cieszę się że mąż został też do tego zmotywowany
  • wyjeżdżam z nadzieją, że coś się ruszyło, że będzie coraz lepiej, dlatego chcemy uczestniczyć w spotkaniach 
  • idziemy do przodu, krok już uczyniliśmy cieszę się że mogłem napisać do żony list miłosny a w nim wyznać, że bardzo ją kocham.